>
Wydrukuj tę stronę
17-06-2021

Czy dorzecze Odry będzie lepiej chronione? Podsumowanie konferencji MKOOpZ

8-9 czerwca we Wrocławiu odbyła się konferencja Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem (MKOOpZ) “Wdrażanie Ramowej Dyrektywy Wodnej oraz Dyrektywy Powodziowej na Międzynarodowym Obszarze Dorzecza Odry”. Delegaci z trzech państw, Polski, Niemiec i Czech spotkali się w celu omówienia aktualizowanego właśnie międzynarodowego Planu Gospodarowania Wodami dla dorzecza Odry. Organizacje społeczne nalegały, aby Komisja uwzględniła w nim rozwiązania dla problemów powodowanych przez kopalnie węgla brunatnego.

Wcześniej delegaci Komisji otrzymali list otwarty od organizacji pozarządowych, w sprawie wdrożenia niezbędnych środków wobec oddziaływań górnictwa węgla brunatnego na wody w dorzeczu Odry. W liście zawarto 4 rekomendacje kluczowe dla poprawy stanu wód w częściach dorzecza, na które oddziałują presje górnictwa. Znalazła się tam także analiza stanu wód i liczby derogacji przyznanych dotychczas na Międzynarodowym Obszarze Dorzecza Odry.

MKOOpZ dostrzega negatywne skutki działania węgla brunatnego...

W ramach konferencji wystąpiła także obserwatorka Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry reprezentująca Koalicję Ratujmy Rzeki, Ewa Leś. Przedstawiła wyniki europejskiej analizy projektów aPGW, szczególny nacisk kładąc na ocenę IIaPGW dla Międzynarodowego dorzecza Odry, tematu poruszonego w liście otwartym. Mocne uwagi zgłoszone przez obserwatorkę polskich organizacji społecznych zostały przyjęte spokojnie i ze zrozumieniem. Pani Heide Jekel, Przewodnicząca niemieckiej delegacji, wprost przyznała jej rację

– Kwestia wydobycia węgla w dorzeczu Odry była na konferencji MKOOpZ bardzo widoczna. Kraje nadodrzańskie zwracały uwagę na potrzebę kompleksowego, strategicznego podejścia i ponadregionalnej współpracy nad tym zagadnieniem, we wszystkich trzech krajach, w których obecnie wydobywany jest jeszcze węgiel – komentuje Ewa Leś.

Przedstawiciele delegacji niemieckiej przygotowali bardzo szczegółowe prezentacje dotyczące prób eliminacji negatywnych oddziaływań zamkniętych odkrywek na stan chemiczny wód Łużyc (gdzie występuje kwaśny drenaż górniczy, a w jego wyniku zanieczyszczenie związkami żelaza). Przedstawili szczegółową koncepcję zalewania wyłączanych kopalń w Niemczech i zwrócili uwagę na konieczność uwzględnienia podobnego podejścia w przypadku zalewania kopalni Turów.

…. i rozkłada ręce

Jednak informacje o tych planach znalazły się w IIaPGW dla MODO w bardzo ograniczonej formie i nie zostały odzwierciedlone w postaci planowanych do podjęcia działań. Co gorsza, delegacja polska całkowicie pominęła plany dotyczące zamykania i rekultywacji kopalń w projekcie IIaPGW i na konferencji, mimo że to w polskiej części dorzecza Odry koncentruje się zdecydowana większość górnictwa węgla kamiennego i brunatnego.

– Wszystkie 3 delegacje przyznały, że stan wód nie jest dobry i jego poprawa będzie wielkim wyzwaniem – zauważa Katarzyna Czupryniak z Fundacji „Rozwój TAK - Odkrywki NIE” – niestety bardzo mocno podkreślano nierealność osiągnięcia celów RDW do 2027 roku. Zwłaszcza z polskiej strony słyszeliśmy, że Unia Europejska oczekuje zbyt wiele. Choć dużo mówiono o problemie, nie zaplanowano żadnych środków, żeby zmniejszyć negatywne oddziaływania kopalń węgla brunatnego na wody w dorzeczu Odry.

Środki takie mają podobno zostać zawarte w polskim Planie gospodarowania wodami dla dorzecza Odry, ale w opinii organizacji zaangażowanych w europejską analizę i sygnatariuszy listu otwartego, to nie jest wystarczające. Środki służące poprawie stanu wód w międzynarodowym dorzeczu powinny być planowane wspólnie, w sposób skoordynowany, przez wszystkie delegacje. Ponadto przedstawiciele innych państw nie mają możliwości uczestnictwa w konsultacjach krajowych planów. Dlatego, mimo jednoznacznie stwierdzonych istotnych presji o znaczeniu międzynarodowym, związanych z górnictwem węgla brunatnego (w tym presji ze strony kopalni i elektrowni Turów, kopalni na Niemieckich Łużycach), istnieje obawa, że głos krajów sąsiedzkich dotyczący oddziaływań na wody na ich terenie, może zostać pominięty.

Trzy kraje międzynarodowego dorzecza Odry niestety zgodnie wykazują bardzo niską ambicję i nie starają się dążyć do osiągnięcia dobrego stanu wód zgodnie z celami Ramowej Dyrektywy Wodnej, czyli do 2027 roku. Dowodem są m.in. systemowo przyznawane liczne odstępstwa od celów RDW, brak zaplanowanych środków minimalizujących negatywne oddziaływania wydobycia i spalania węgla, brak skutecznego łączenia truciciela (czyli np. elektrowni węglowej) z zanieczyszczeniem (czyli np. depozycją atmosferyczną rtęci do wód).

Nie tylko oddziaływania wydobycia węgla są istotnym problemem w międzynarodowym dorzeczu Odry. Spójnych i skoordynowanych rozwiązań wymagają też zmiany morfologiczne na rzekach związane z utrzymaniem wód, utrata ciągłości rzek z powodu licznych zapór, utrata terenów zalewowych, a także zanieczyszczenia biogenami i toksycznymi substancjami. Niepokojące jest przyzwolenie na dalsze ingerencje w morfologię rzek pod hasłem ochrony przeciwpowodziowej, czy też pod hasłem przywracania ciągłości korytarzy ekologicznych (w polskiej części IIaPGW). Dla inwestycji tego typu derogacje przyznawane są automatycznie, bez należnej, obiektywnej oceny.

Ewa Leś podkreśla, iż w czerwcu weszliśmy w światową dekadę odbudowy ekosystemów, okres kluczowy dla przywracania bioróżnorodności w Europie i dla renaturyzacji ekosystemów zależnych od wód. Jest to ważne także w kontekście społecznym, dla użytkowników na co dzień korzystających z wód.

– Zadaniem koniecznym w kontekście Polski jest przede wszystkim wdrożenie Krajowego Programu Renaturyzacji Wód Powierzchniowych, który jest niezbędny, aby osiągnąć cele Ramowej dyrektywy Wodnej wyznaczone ostatecznie na rok 2027. Jeśli respektuje się obowiązujące prawo i chce osiągnąć efekt, powinno przenieść się go do planów gospodarowania wodami w skali 1:1. – komentuje Ewa Leś. – Pamiętajmy, że odpowiedzialność państwa wobec obywateli wymaga zadbania o dobry stan wód.

Nie jest za późno na zmiany

Jeszcze jest czas, aby poprawić projekty planów gospodarowania wodami. Nacisk obywateli może skłonić wodne instytucje trzech krajów Międzynarodowego dorzecza Odry do większej ambicji. 

Konsultacje Projektu IIaPGW dla międzynarodowego dorzecza Odry trwają do 22 września. Warto zabrać głos i przyczynić się do ratowania dorzecza Odry.

Uwagi można składać wysyłając email do Sekretariatu MKOOpZ: sekretariat(at)mkoo.pl . W drugiej połowie lata przygotujemy zestaw proponowanych uwag oraz przewodnik po najistotniejszych fragmentach IIaPGW, aby ułatwić zainteresowanym uczestnictwo w konsultacjach. 

https://www.high-endrolex.com/44