>
Wydrukuj tę stronę
15-02-2022

Które banki wciąż finansują światowy przemysł węglowy? Raport

Nowy raport ujawnia, które instytucje finansowe stoją za największymi winowajcami zmian klimatycznych.

  • Banki komercyjne przeznaczyły 1,5 bln dolarów na przemysł węglowy od 2019 r.
  • Instytucje finansowe z USA, Chin, Japonii, Indii, Kanady i Wielkiej Brytanii są odpowiedzialne za ponad 80% finansowania i inwestycji w węgiel.

Dziś opublikowano wyniki badań o podmiotach finansujących i inwestujących, które stoją za firmami znajdującymi się na Globalnej Liście Rezygnacji z Węgla — GLRW (ang. „Global Coal Exit List”). Analiza powstała we współpracy z Urgewald, Reclaim Finance, 350.org Japan oraz 25 innymi organizacjami pozarządowymi.

Zgodnie z raportem, banki komercyjne przeznaczyły 1,5 bln dolarów na przemysł węglowy w okresie od stycznia 2019 r. do listopada 2021 r.  

— Nasza analiza pokazuje wszystkie kredyty i ubezpieczenia dla korporacji znajdujących się na liście GLRW, ale nie obejmuje zielonych obligacji i finansowania, które jest wyraźnie skierowane na działalność niezwiązaną z węglem —  wyjaśnia Katrin Ganswindt, szefowa działu badań finansowych w Urgewald.

Na Globalnej Liście Rezygnacji z Węgla znajdują się 1032 firmy zajmujące się różnym rodzajem działalności związanej z węglem: wydobyciem, handlem, transportem, eksploatacją elektrowni węglowych oraz produkcją wyposażenia dla nowych elektrowni węglowych. 

— Banki lubią argumentować, że chcą pomóc swoim klientom węglowym w transformacji, ale rzeczywistość jest taka, że prawie żadna z tych firm nie wprowadza zmian. I nie mają do tego zbytniej motywacji, dopóki bankierzy będą wypisywać im czeki in blanco —  mówi Ganswindt.

Organizacje pozarządowe zbadały także ekspozycję inwestorów instytucjonalnych na przemysł węglowy w oparciu o posiadane  akcje i obligacje w listopadzie 2021 roku.

— W sumie zidentyfikowaliśmy inwestycje instytucjonalne w przemysł węglowy o wartości ponad 1,2 bln dolarów — mówi Yann Louvel, analityk polityczny w Reclaim Finance.

Najwięksi kredytodawcy dla przemysłu węglowego

W okresie od stycznia 2019 r. do listopada 2021 r., 376 banków komercyjnych przyznało kredyty dla sektora węglowego o łącznej wartości 363 mld dolarów. Jednak zaledwie 12 banków odpowiadało za 48% wszystkich pożyczek dla firm z GLRW. Pierwszych 5 kredytodawców spośród tej „parszywej dwunastki" to trzy japońskie banki Mizuho Financial, Mitsubishi UFJ Financial i SMBC Group, Barclays z Wielkiej Brytanii i Citigroup z USA. Paradoksalnie, 10 z 12 największych kredytodawców dla przemysłu węglowego (w tym 5 ww. banków) jest członkami Net Zero Banking Alliance.

Kto obsługuje i udziela gwarancji emisji akcji i obligacji?

Od stycznia 2019 r. do listopada 2021 r. 484 banki komercyjne przeznaczyły 1,2 bln dolarów na gwarantowanie emisji papierów wartościowych spółek z GLRW. W tym okresie za 39% emisji w całej branży węglowej odpowiadało jedynie 12 banków. Trzy instytucje na szczycie rankingu „parszywej dwunastki" to Industrial Commercial Bank of China, China International Trust and Investment Corporation oraz Shanghai Pudong Development Bank. W całej dwunastce jedynym bankiem spoza Chin jest JPMorgan Chase z USA. Mimo że JPMorgan Chase należy do Net Zero Banking Alliance, zajmuje 7. miejsce w rankingu kredytodawców dla sektora węglowego, a jego klientami są tacy truciciele, jak China Huaneng, Eskom, American Electric Power czy Adani.

Najwięksi inwestorzy w przemyśle węglowym

Podczas gdy banki odgrywają główną rolę w pomaganiu spółkom węglowym w pozyskiwaniu kapitału poprzez obsługę i gwarantowanie emisji akcji i obligacji, ostatecznymi nabywcami tych papierów wartościowych są inwestorzy. Badania organizacji pozarządowych na listopad 2021 wskazują na ponad 4900 inwestorów instytucjonalnych, których łączne udziały w przemyśle węglowym wynoszą ponad 1,2 bln dolarów. Na 24 największych inwestorów przypada 46% tej kwoty. Dwaj najwięksi inwestorzy instytucjonalni w przemyśle węglowym to amerykańscy giganci inwestycyjni BlackRock i Vanguard, posiadający udziały w akcjach i obligacjach o wartości odpowiednio 109 mld dolarów i 101 mld dolarów. Następne w kolejności są amerykańskie firmy zarządzające inwestycjami Capital Group i State Street oraz japoński Rządowy Emerytalny Fundusz Inwestycyjny.

Badania ujawniły inwestycje instytucjonalne w wysokości ponad 469 miliardów dolarów (38% z 1,2 bln dolarów) w firmy, które wciąż rozwijają nowe projekty węglowe. Największym inwestorem w takie spółki jest BlackRock, który zainwestował ponad 34 miliardy dolarów. Deweloperzy elektrowni węglowych w portfelu BlackRock planują rozbudowę nowych mocy węglowych o ponad 200 GW, czyli tyle, ile wynosi flota działających elektrowni węglowych w Rosji, Japonii, Indonezji, Polsce i Niemczech razem wziętych.

Patrząc przez pryzmat poszczególnych krajów, obraz sytuacji jest niezwykle podobny do tego opisanego w przypadku banków. Inwestorzy z 6 krajów odpowiadają za ponad 80% inwestycji instytucjonalnych w przemyśle węglowym. Znajdujemy nawet te same kraje, choć w innej kolejności: USA, Japonia, Indie, Kanada, Wielka Brytania i Chiny. W tej kategorii Stany Zjednoczone zdecydowanie wiodą prym. Z akcjami i obligacjami o łącznej wartości 688 mld dolarów, amerykańscy inwestorzy stanowią prawie 56% inwestycji instytucjonalnych w światowy przemysł węglowy.

Jak wypadają banki i inwestorzy w Polsce?

Od 2019 r. polskie spółki z branży węglowej uzyskały kredyty o łącznej wartości ponad 2,5 mld dolarów. Znaczna część tych środków została udzielona przez banki zagraniczne.   Polskie banki przyznały kredyty dla branży węglowej o łącznej wartości ponad 400 mln dolarów,  obsłużyły emisje obligacji o wartości 694 mln dolarów. Najwięcej środków w formie kredytów otrzymał Tauron - ponad 1,8 mld dolarów, zaś największej emisji obligacji dokonało PGE - o wartości ponad 360 mln dolarów. 

Warto jednak zaznaczyć, że większość wspomnianych operacji finansowych miała miejsce w 2019 r., natomiast w kolejnych latach można było zauważyć tendencję spadkową.

— Polityki kredytowe instytucji finansowych wymagają zaostrzenia i dostosowania do naukowo określonych ścieżek odejścia od paliw kopalnych. Po wyjątkowym pod względem wysokości finansowania udzielonego polskiej energetyce węglowej roku 2019, w ostatnich dwóch latach było mniej kredytów i emisji obligacji. I mimo że banki nie chcą wspierać powstawania nowych projektów węglowych, niestety wciąż nie podchodzą one równie restrykcyjnie do finansowania klientów z sektora energetycznego — firm, które produkują prąd z węgla i nie śpieszą się ze zmianami źródeł energii — komentuje Jan Chudzyński, analityk Fundacji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”.

Podtrzymywanie węglowego status quo

Badania przeprowadzone przez organizacje pozarządowe pokazują, że niewielka liczba instytucji finansowych z zaledwie kilku krajów odgrywa ogromną rolę w utrzymywaniu węglowego status quo. 12 banków udzieliło 48% łącznej wartości kredytów dla światowego przemysłu węglowego. 24 inwestorów odpowiada za 46% inwestycji instytucjonalnych w spółki węglowe.

— Te instytucje finansowe muszą znaleźć się pod ostrzałem ze wszystkich stron: organizacji, społeczeństwa obywatelskiego, nadzorców finansowych, klientów i postępowych inwestorów — mówi Ganswindt. — Jeśli nie położymy kresu finansowaniu węgla, to on wykończy nas.

Informacje o wszystkich instytucjach finansowych objętych  badaniem oraz szczegółową metodologię można znaleźć na stronie: https://coalexit.org/finance-data