>
Wydrukuj tę stronę
04-07-2025

Pompy ciepła w blokach w Bielsku-Białej: modelowa odpowiedź na wyzwania dekarbonizacji ciepłownictwa

Polska stoi dziś przed koniecznością radykalnego przyspieszenia transformacji energetycznej w sektorze budynków. Już od 2027 roku mają wejść w życie opłaty za emisję CO₂ z budynków i transportu (ETS2), co diametralnie zmieni ekonomię ogrzewania – szczególnie w przypadku systemów opartych na paliwach kopalnych. 

Ciepło węglowe, gazowe nie tylko będzie generowało coraz wyższe koszty dla mieszkańców i instytucji, zwłaszcza w porównaniu z ciepłem opartym na odnawialnych źródłach energii lub zelektryfikowanym, ale stanie się również barierą dla realizacji celów klimatycznych. Przyczyną wprowadzenia od 2027 roku dodatkowych opłat, związanych z emisyjnością budynków oraz transportu jest potrzeba  zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych o 62 % w porównaniu z poziomem z 2005 roku na poziomie UE co ma sprawić, poprzez wprowadzenie mechanizmu handlu uprawnieniami do emisji w sektorach dotychczas nieobjętych ETS, co ma zmniejszyć liczbę i zasięg suszy oraz ekstremalnych zjawisk pogodowych w przyszłości. W tej sytuacji inwestycje w odnawialne źródła energii, szczególnie w ciepłownictwie indywidualnym i zbiorowym, nie są już jedynie opcją, a stają się pilną koniecznością.

Na tle ogólnopolskiego zastoju w modernizacji ciepłownictwa, wyraźnie wyróżnia się przykład Beskidzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielsku-Białej. Tam, w trzech 10-piętrowych blokach z wielkiej płyty, zrealizowano projekt, który można nazwać wzorcowym dla całej Polski. Zastosowano nowoczesne pompy ciepła typu powietrze–woda, które całkowicie zastąpiły dotychczasowe, gazowe podgrzewacze wody użytkowej. System uruchomiony na początku 2025 roku działa niezawodnie nawet przy temperaturach zewnętrznych rzędu -20°C, dostarczając ciepłą wodę o temperaturze od 60 do 90°C. Tym samym potwierdzono, że technologia pomp ciepła jest w stanie zaspokoić potrzeby mieszkańców w budynkach wielorodzinnych także w trudnych warunkach klimatycznych. Dodatkowo przy już obserwowanym wzroście temperatur, a w związku z tym cieplejszymi zimami dni kiedy temperatury spadać będą poniżej 15 stopni C będzie coraz mniej**. 

Bezpieczeństwo, oszczędności i poprawa jakości życia

Zmiana ta przyniosła mieszkańcom szereg bardzo konkretnych korzyści. Przede wszystkim – zwiększyło się bezpieczeństwo użytkowania instalacji. Eliminacja piecyków gazowych oznacza koniec ryzyka zatrucia tlenkiem węgla (czadem), które przez dekady było realnym zagrożeniem, szczególnie w starszym budownictwie. W blokach z lat 70. i 80., zaprojektowanych w zupełnie innych standardach bezpieczeństwa, to zmiana o fundamentalnym znaczeniu dla zdrowia i życia mieszkańców.

Kolejną korzyścią są niższe koszty eksploatacji. Koszt podgrzania 1 metra sześciennego wody spadł do ok. 15 zł – to poziom, który czyni ciepłą wodę znacznie bardziej dostępną, także dla osób o niższych dochodach. Jednocześnie znika potrzeba corocznych przeglądów instalacji gazowych, a także związanych z nimi kosztów i uciążliwości. System jest prostszy w utrzymaniu, mniej awaryjny i zdecydowanie bardziej komfortowy w codziennym użytkowaniu.

Wsparcie finansowe i skalowalność

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że projekt w Bielsku-Białej został zrealizowany przy wsparciu publicznych środków. Spółdzielnia skorzystała z programu „Grant OZE” prowadzonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego, który pokrył 50% kosztów inwestycji – ok. 1,08 mln zł. To pokazuje, że przy odpowiednio zaprojektowanych instrumentach wsparcia, transformacja energetyczna może być dostępna również dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Co więcej – nie musi być obciążeniem dla lokatorów.

Projekt nie jest jednorazowym eksperymentem – to początek szerokiej strategii modernizacji. Spółdzielnia planuje w kolejnych latach modernizować 8–10 budynków rocznie, co oznacza, że w perspektywie 10 lat cała jej infrastruktura zostanie przystosowana do wymogów gospodarki niskoemisyjnej. Warto też wspomnieć, że spółdzielnia już wcześniej zainwestowała w odnawialne źródła energii – na 31 budynkach zamontowano instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 808,5 kWp. Nadwyżki produkowanej energii trafiają do sieci, a w planach są magazyny energii, które pozwolą lepiej zarządzać autokonsumpcją.

Systemowe wyzwania: kto zapłaci za transformację?

Przykład Bielska-Białej to jaskółka zmian, ale też dowód na to, że bez odpowiedniego wsparcia finansowego wiele wspólnot mieszkaniowych nie będzie w stanie samodzielnie przeprowadzić podobnych inwestycji. Dlatego transformacja ciepłownictwa powinna zostać objęta systemowym wsparciem na poziomie krajowym i unijnym – zarówno poprzez bezpośrednie dotacje, jak i mechanizmy ułatwiające dostęp do taniego finansowania.

Co równie ważne, koszty tej transformacji nie mogą spadać wyłącznie na barki samorządów, spółdzielni czy mniej zamożnych mieszkańców. Konieczne jest wprowadzenie sprawiedliwego systemu finansowania, w którym większy udział będą mieli najbogatsi – zarówno indywidualni właściciele, jak i duże firmy czy fundusze inwestycyjne zarządzające zasobami mieszkaniowymi. To właśnie te podmioty w największym stopniu korzystały przez lata z taniej energii i niskich standardów środowiskowych – teraz nadszedł czas, by ich wkład w modernizację był adekwatny do możliwości i odpowiedzialności.

Czas ucieka: ETS2 już za dwa lata

Nadchodzące zmiany w polityce klimatycznej UE nie pozostawiają wątpliwości – czas na działanie się kurczy. Od 2027 roku każdy metr sześcienny gazu, każde zużycie energii z nieodnawialnych źródeł w budynkach mieszkalnych i transporcie będzie obciążone opłatą za emisję CO₂. Im dłużej będziemy zwlekać z modernizacją źródeł ciepła, tym większe będą konsekwencje finansowe – szczególnie dla najuboższych gospodarstw domowych.

Transformacja ciepłownictwa w Polsce musi wyjść z fazy deklaracji i stać się masowym, wspieranym systemowo procesem. Potrzebujemy konkretnych działań, a nie tylko map drogowych i strategii. Projekt z Bielska-Białej udowadnia, że się da – ale pokazuje też, jak ogromna przepaść dzieli pionierów od reszty kraju.

Uczmy się od najlepszych i wspierajmy sprawiedliwą transformację

W tym kontekście powinien wybrzmieć apel do decydentów, inwestorów, samorządów i reprezentantów sektora prywatnego o pilne zwiększenie skali inwestycji w OZE w ciepłownictwie. W szczególności o:

  • zwiększenie puli środków publicznych na dekarbonizację budynków wielorodzinnych i ciepłownictwa lokalnego;
  • wprowadzenie mechanizmów zobowiązujących najzamożniejszych do współfinansowania transformacji energetycznej;
  • koncentracja wysiłków w celu wsparcia gmin najbardziej zagrożonych jednoczesnym wzrostem wykluczenia transportowego oraz ubóstwa energetycznego, ich mieszkańców oraz mikroprzedsiębiorstw, będących w trudnej sytuacji finansowej  zlokalizowanych w wyżej opisanych gminach, zagrożonych wzrostem kosztów użytkowania budynków i transportu ;
  • przeciwdziałanie inwestycjom w pozorne „zielone” rozwiązania, jak kotły na biomasę o wysokiej emisji pyłów i rakotwórczych związków;
  • wspieranie lokalnych liderów, którzy już dziś wdrażają realne zmiany.

** https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0048969720324827

Źródło:

Pompy ciepła podgrzewają wodę dla mieszkańców bloków w Bielsku-Białej