W dobie dynamicznych zmian demograficznych, technologicznych i gospodarczych, kluczowe inwestycje w sektorze energetycznym wymagają szczególnej ostrożności oraz rzetelnego oszacowania ryzyk.
Jak zauważa Kuba Gogolewski – dyrektor programowy Fundacji Mission Possible, polskie projekty energetyczne - mimo ambitnych deklaracji - wciąż opierają się na przestarzałych lub zbyt optymistycznych założeniach, ignorujących fundamentalne realia demograficzne i rynkowe.
Demografia w planowaniu energetycznym – pomijany wymiar
„Co pięć lat z demograficznej mapy Polski ubywa liczba mieszkańców równa populacji Poznania. Jak to możliwe, że odpowiedzialni za planowanie przyszłości energetyki w Polsce tego nie widzą?”- Kuba Gogolewski
Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego liczba ludności Polski może zmniejszyć się o około 6,6 miliona osób do 2060 roku. Jednocześnie maleje pula osób w wieku produkcyjnym, co bezpośrednio wpływa na zapotrzebowanie na energię - mniej mieszkańców oznacza mniejsze zużycie prądu, mniejsze potrzeby infrastrukturalne i niższy popyt w gospodarce.
To sygnał, że planowanie rozwoju sektora energetycznego bez odniesienia do demografii może prowadzić do kosztownych błędów inwestycyjnych i przeszacowania potrzeb.
Zużycie energii zamiast rosnąć – spada
W dokumentach rządowych i strategiach energetycznych wciąż przyjmuje się założenia o stałym wzroście zapotrzebowania na energię. Rzeczywistość pokazuje jednak coś innego. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 roku krajowe zużycie energii elektrycznej spadło o ponad 2% rok do roku, osiągając poziom nieco ponad 122 terawatogodzin.
To nie tylko chwilowa fluktuacja, ale trend, który może utrzymywać się w dłuższej perspektywie. Jeśli popyt na energię nie będzie rósł w tempie zakładanym przez rząd, duże inwestycje - jak elektrownie jądrowe czy nowe gazociągi- mogą okazać się nierentowne i obciążyć budżet państwa oraz obywateli.
Wielkie inwestycje – wielkie ryzyko, gdy założenia są błędne
W ostatnich latach pojawiło się wiele przykładów projektów energetycznych, które nie spełniły pierwotnych oczekiwań. Budowa bloków węglowych w Opolu planowana była na 35 lat eksploatacji, tymczasem realny okres ich pracy może być o połowę krótszy.
Podobne ryzyko towarzyszy dziś budowie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, projektowanej z perspektywą ponad sześćdziesięciu lat pracy. Jeśli rzeczywiste zapotrzebowanie na energię okaże się niższe niż zakładano, inwestycja może się nigdy nie zwrócić.
„Porozmawiajmy o polskiej energetyce na poważnie, przeprowadzając demograficzny stress test naszego planowania energetycznego.” - zachęca Kuba Gogolewski
To wezwanie do tego, by państwo weryfikowało swoje plany nie tylko pod kątem technologii i kosztów, ale również pod względem demografii, struktury gospodarki i zmian społecznych.
Rekomendacje dla odpowiedzialnego planowania energetycznego
Na podstawie tej analizy można wskazać kilka kluczowych działań, które powinny znaleźć się w centrum nowoczesnej polityki energetycznej:
- Uwzględnianie scenariuszy demograficznych - nie tylko optymistycznych, ale realistycznych, w których liczba ludności i osób w wieku produkcyjnym spada.
- Elastyczne projekty inwestycyjne - inwestycje muszą być skalowalne i zdolne do adaptacji przy niższym zapotrzebowaniu na energię.
- Regularna rewizja założeń - plany energetyczne powinny być aktualizowane co kilka lat, w oparciu o dane z sektora gospodarki i wskaźniki demograficzne.
- Transparentność - społeczeństwo ma prawo wiedzieć, na jakich założeniach oparte są inwestycje finansowane ze środków publicznych i jakie niosą ze sobą ryzyka.
Inwestycje w energetykę to decyzje na dekady. Wymagają więc najwyższej odpowiedzialności i oparcia na rzeczywistych danych – nie na politycznych kalkulacjach czy nadmiernym optymizmie.
Starzejące się społeczeństwo, zmniejszająca się liczba ludności i spadające zużycie energii powinny stać się kluczowymi punktami odniesienia w każdej strategii energetycznej państwa.
Nasza fundacja wierzy, że przyszłość polskiej energetyki powinna być realistyczna, zrównoważona i społecznie odpowiedzialna. Oparta na faktach, a nie na mitach, bo tylko w ten sposób możemy budować bezpieczeństwo energetyczne, które służy ludziom - nie odwrotnie.
Na podstawie: https://wysokienapiecie.pl/114327-rzad-nie-wyciaga-wnioskow-z-wlasnych-bledow-w-sprawie-inwestycji-energetycznych/