Akcja była kontynuacją zeszłorocznego protestu Łańcuch Ludzi Stop Odkrywce, a także aktem solidarności z mieszkańcami gmin dotkniętych przez odkrywki. Zanieczyszczenia z elektrowni Jänschwalde trują ludzi zarówno w Niemczech, jak i w Polsce. Pobliska odkrywka przyczynia się do osuszania terenu i pogorszenia jakości wód po obu stronach granicy, powodując straty w rolnictwie i obciążając budżety – także polskich – gmin.
Nasze rolnictwo i nasze gminy od lat tracą i zmuszone są wydawać dodatkowe pieniądze z powodu zanieczyszczenia wody i osuszania terenu, które jest powodowane przez kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego działające po stronie niemieckiej, takie jak Jänschwalde. Z powodu zanieczyszczenia i osuszenia terenu, gmina była zmuszona wykopać głębszą studnię głębinową oraz wykonać dodatkowe zabiegi oczyszczania, co w latach 2012–2015 obciążyło budżet o ponad 100 tys. zł. To tylko jeden z kilku tego typu przykładów. Dlatego korzystając z dostępnych narzędzi prawnych, na mocy ustawy „Prawo geologiczne i górnicze”, gmina Gubin skieruje wkrótce wniosek do spółki Vattenfall o rekompensatę finansową związaną z poniesionymi kosztami. Gmina będzie także wspierać mieszkańców, którzy zdecydują się wystąpić do spółki Vattenfall o rekompensatę kosztów poniesionych z powodu osuszenia lub zanieczyszczenia terenu przez kopalnie odkrywkowe działające po stronie niemieckiej. Zachęcam zainteresowanych mieszkańców do kontaktu z Urzędem Gminy w tej sprawie – powiedział Zbigniew Barski, wójt gm. Gubin.
Udział w dzisiejszej akcji jest sprzeciwem wobec dalszego planowania kopalni odkrywkowych. Od lat truje nas niemiecka elektrownia Jänschwalde. Odkrywkowe plany koncernu PGE blokują prawdziwy rozwój gmin. Mieszkańcy w ważnych referendach opowiedzieli się przeciwko kopalni, a w ostatnich wyborach ponownie wybrano wójtów przeciwnych odkrywkom. Dlatego będziemy protestować aż do skutku – powiedziała Anna Dziadek ze Stowarzyszenia Nie Kopalni Odkrywkowej.
W sierpniu 2014 r. ponad 7,5 tys. ludzi stanęło w Łańcuchu Ludzi STOP Odkrywce, protestując przeciw odkrywkowym planom koncernu PGE na terenie gmin Gubin i Brody oraz koncernu Vattenfall w Niemczech.
Greenpeace nieustannie wspiera mieszkańców w ich proteście – zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej. Do dziś bowiem nie zapadły decyzje pozwalające odetchnąć z ulgą tysiącom mieszkańców, których egzystencji zagraża widmo powstania kopalni odkrywkowej węgla brunatnego.Tym protestem zwracamy uwagę, jak niszczący wpływ na polskie i niemieckie rolnictwo oraz zdrowie ludzi mają działające już odkrywki i elektrownie po stronie niemieckiej. Wraz z mieszkańcami sprzeciwiamy się rozbudowie istniejących i powstaniu nowych. Odkrywki to gospodarka rabunkowa, która powoduje zatrucie środowiska, obniżanie poziomu wód gruntowych i osuszanie terenu w Polsce i w Niemczech – powiedział Iwo Łoś, ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego Greenpeace Polska.
Trzeba powstrzymać to szaleństwo. Elektrownie spalające węgiel brunatny, takie jak Jänschwalde, emitują pyły, rtęć i toksyczne gazy (np. tlenki siarki i tlenki azotu), zanieczyszczają powietrze. Nieustannie szkodzą zdrowiu ludzi, przyczyniając się do przedwczesnych zgonów, zachorowań na raka płuc, zawałów serca i napadów astmy. Nowe kopalnie spowodowałyby dodatkowe zanieczyszczenia terenów rolniczych, obniżenie poziomu wód gruntowych i wysiedlenia ludności – powiedział dr hab. Leszek Pazderski, ekspert ds. polityki ekologicznej Greenpeace Polska.