>
https://www.high-endrolex.com/44
19-08-2025

Minister Motyka deklaruje rewizję KPEiK – czas wprowadzić energię w realia demograficzne i klimatyczne

Minister energii Miłosz Motyka wyraził gotowość do rewizji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK), zaznaczając, że to kluczowy moment, by ponownie przyjrzeć się założeniom dotyczącym produkcji energii, struktury miksu energetycznego, demografii, udziału węgla oraz struktury produkcji ciepła.

Jako ważne wsparcie przy tego typu analizach wymienił opinie przedstawicieli Polskich Sieci Elektroenergetycznych oraz dialog z ministrami Wrochnią i Balczunem.

Ten polityczny sygnał otwiera przestrzeń do refleksji nad tym, na ile realistyczne są aktualne prognozy — zwłaszcza w świetle bieżących trendów demograficznych i klimatycznych.

Demograficzny wymiar zapotrzebowania energetycznego

Jak dowodzą dane GUS i Rządowej Rady Ludnościowej, już w I kwartale 2025 roku liczba osób pracujących w Polsce spadła do około 17,06 mln, czyli o ponad 0,8 proc. w stosunku do roku 2024. Co więcej, prognozy zakładają, że do roku 2060 populacja Polski może się skurczyć o około 6,8 mln osób, a liczba osób w wieku produkcyjnym – aż o 30% (czyli o ok. 7,1 mln) w porównaniu z 2022 rokiem. Już w 2030 zapowiadany jest spadek liczby osób w wieku produkcyjnym aż o 650 tysięcy.

Klimat a popyt na ciepło — cieplejsze zimy oznaczają spadek zużycia ciepła

Analiza trendów klimatycznych wykonana przez NCBR i portal „Nauka o Klimacie”, wskazuje, że wzrost średniej temperatury w Polsce o około 1,6 °C (2011–2020 vs. lata 1961–1990) przełożył się na spadek zapotrzebowania na ciepło w zimie (HDD) o około 12 %. Prognozy zakładają, że dalszy wzrost temperatur o kolejne 1,5–1,6 °C do 2050 roku może wygenerować dodatkowy spadek popytu o kolejne 12 %.

Te szacunki nie uwzględniają jednak korzyści z modernizacji budynków, efektywności energetycznej, wymiany źródeł ciepła czy zmian demograficznych. Gdy doda się te czynniki, łączny spadek realnego zapotrzebowania na ciepło do połowy XXI wieku może wynieść nawet 50–60 %.

To zaś oznacza, że obecna infrastruktura ciepłownicza, projektowana na większy i bardziej stabilny popyt, może stać się zdecydowanie nadmiarowa, kosztowna w utrzymaniu i mało elastyczna. Systemy muszą więc przejść transformację — stać się bardziej responsywne względem faktycznych potrzeb, przekształcić model biznesowy i świadczyć usługi (np. chłodzenie, bilansowanie sieci), nie zaś tylko sprzedawać ciepło.

Gaz — paliwo przejściowe czy hamulec transformacji?

Podczas webinaru „GAZ POD LUPĄ” eksperci zgodnie stwierdzili, że gaz nie może być uznawany za paliwo przejściowe, szczególnie w kontekście taksonomii UE, a inwestowanie w nowe moce gazowe z wykorzystaniem publicznych środków zwiększa ryzyko powstania aktywów osieroconych, które okażą się niepotrzebne i kosztowne. Choć UE uzgodniła cel dobrowolnej redukcji zużycia gazu w okresie sierpień 2022 marzec 2024 o co najmniej 15 %, Polska nie przyjęła formalnie tego celu — mimo że rzeczywiste zużycie spadło o ok. 11 % do marca 2023 r.

  • Magazyny bateryjne stają się coraz bardziej konkurencyjne cenowo względem peakerów gazowych, a prognozy wskazują możliwość osiągnięcia 70–80 % OZE i poniżej 5 % udziału gazu w miksie energetycznym do 2035 roku.” - mówi Michał Zabłocki, BFF (Beyond Fossil Fuels)

Taka transformacja wymaga jednak spójnej strategii obejmującej nie tylko energetykę, ciepłownictwo, ale też przemysł, gospodarki domowe, transport — w innym bowiem przypadku Polska ryzykuje pozostanie w tyle w stosunku do celów klimatycznych i strategicznych UE.

Co powinno zmienić się w KPEiK?

Minister Motyka i jego zespół mają przed sobą unikalną szansę, by dostosować Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu do realiów XXI wieku.

- „Rewizja KPEiK to nie kosmetyka, ale konieczność. Nie możemy planować energetyki w oderwaniu od faktów – a fakty są takie, że Polska szybko się wyludnia, społeczeństwo się starzeje, a rosnąca temperatury obniża zapotrzebowanie na ciepło zwłaszcza zimą oraz temperaturę wody przez cały rok. Cieplejsze zimy wpływają też na coraz mniejszy zasięg zalegania śniegu zimą, co w Polsce oznacza brak zasilanie wód podziemnych i powierzchniowych oraz coraz częstsze niskie stany wód. Jeśli tych realiów nie uwzględnimy, zbudujemy kosztowną infrastrukturę, której nikt nie będzie potrzebował i która będzie miała problemy by funkcjonować zgodnie założeniami w Polsce przyszłości. To prosta droga do marnotrawstwa środków publicznych i utraty szansy na nowoczesny, zrównoważony system energetyczny.” – mówi Kuba Gogolewski, ekspert i koordynator projektów Fundacji Mission Possible.

Scenariusze demograficzne - KPEiK powinien uwzględniać prognozy GUS i Rządowej Rady Ludnościowej (spadek populacji i liczby osób w wieku produkcyjnym), które wskazują, że zapotrzebowanie na energię będzie rosło znacznie wolniej niż zakładają dotychczasowe plany.

Zapotrzebowanie na ciepło - rewizja powinna brać pod uwagę wpływ zmian klimatycznych oraz modernizację budynków i infrastruktury, co razem może oznaczać spadek zapotrzebowania nawet o połowę w porównaniu z obecnymi modelami.

Redukcja roli gazu - plan powinien uwzględnić wpływ spadku zapotrzebowania na potrzebne moce także w perspektywie 2040, 2050 i później i zrewidować plany rozwoju infrastruktury energetycznej i sieciowej do bardziej realistycznych scenariuszy demograficznych zgodnych z obecnymi trendami zarówno migracji zarobkowej do Polski jak uwzględniających spadek liczby kobiet w wieku produkcyjnym oraz spadek liczby osób pracujących, związany z szybkim starzeniem się społeczeństwa i niskim wiekiem emerytalnym. W 2025 roku liczba osób mieszkających i pracujących w Polsce jest niższa niż ta prognozowana w KPEiK2030 na 2030 rok. Także rzeczywiste zużycie energii elektrycznej odbiega od tego, które prognozowano w KPEiKu na 2025 rok. Plany i scenariusze rządowe mają jak najwierniej odzwierciedlać gospodarkę i system energetyczny, a nie zaklinać rzeczywistość.  Uwzględnienie wpływu zmian demograficznych oraz coraz cieplejszych zim i lat przy modelowaniu rozwoju sieci oraz w KPEiK umożliwi planowanie i inwestycje bardziej zbliżone do scenariuszy zakładających magazynowanie energii oraz szybszy rozwój OZE, w zgodzie z celami UE ( 70–80%-owy udział OZE do 2035).

Transformacja ciepłownictwa - wymagana jest zmiana dotychczasowego modelu biznesowego — od sprzedaży do świadczenia usług energetycznych, w tym bilansowania, chłodzenia, elastyczności, integracji z siecią elektroenergetyczną (sector coupling). To również jednoczesna realna szansa dla rozwoju OZE i wykorzystania źródeł ciepłowniczych jako magazynów energii elektrycznej

Reasumując, rewizja KPEiK zapowiedziana przez ministra Motykę to nie tylko kolejna formalna procedura — to ważna decyzja, by dopasować narodową strategię energetyczną do dynamicznie zmieniających się realiów demograficznych, klimatycznych i technologicznych. Wyłącznie otwarta, oparta na faktach i odważna analiza może zapewnić Polsce energetyczną przyszłość, która będzie zarówno efektywna, jak i sprawiedliwa. Przy obecnym kształcie KPEiKu lepiej poświęcić jeszcze kilka miesięcy by przygotować plan bardziej zbieżny z rzeczywistością niż na szybka zatwierdzić KPEiK2030, który podobnie jak PEP2040 będzie nieaktualny w momencie zatwierdzenia i przyjęcia przez Radę Ministrów. 

Początek strony slot gacor WordPress CMS Checker