Grupa Ubezpieczeniowa UNIQA ogłosiła oświadczenie w sprawie dekarbonizacji oraz swoją nową politykę w sprawie wykluczenia węgla ze swojej działalności. Dokument pod pewnymi względami jest bardziej progresywny niż polityka jakiejkolwiek innej firmy ubezpieczeniowej wobec tego surowca i wyznacza nowy punkt odniesienia dla całej branży. W Polsce nowe projekty węglowe ubezpiecza już tylko PZU i Warta.

W Polsce austriacki ubezpieczyciel zaangażowany był między innymi w kopalnię Katowickiego Holdingu Węglowego, a aktualnie ubezpiecza proces inwestycyjny i budowę nowych bloków węglowych w Jaworznie oraz Turowie.

UNIQA już w styczniu zbyła większość swoich aktywów związanych z węglem. Z jej portfela zniknęły zarówno kopalnie i przedsiębiorstwa energetyczne o bezpośrednim lub pośrednim udziale węgla większym niż 30%. Zasada ta dotyczyła także aktywów zarządzanych przez ubezpieczyciela w imieniu swoich klientów. Jeśli chodzi o działalność ubezpieczeniową, od początku 2019 r. UNIQA zobowiązała się nie ubezpieczać nowych elektrowni i kopalń węglowych. Ponadto austriacki ubezpieczyciel wygaszać będzie dotychczas obowiązujące kontrakty ubezpieczeniowe elektrowni i kopalni węglowych - co będzie dotyczyło także elektrowni Ostrołęka C. UNIQA nie będzie też ubezpieczała nowych klientów, którzy ponad 30% elektryczności produkują w oparciu o spalanie węgla.

Obecnie trwające kontrakty ubezpieczeniowe dla „węglowych” klientów będą podlegały przeglądowi na podstawie zdefiniowanych kryteriów zrównoważonego rozwoju, a do 2025 r.  zupełnie wygaszone. Do tego czasu UNIQA decydować będzie, czy odnawiać kontrakty działalności związanej z węglem, czy nie. Podstawą decyzji o podtrzymaniu ubezpieczenia ma być zobowiązanie klienta do opracowania i wdrożenia wiarygodnego planu odejścia od węgla.

„UNIQA to już szósty ubezpieczyciel spośród 8 najbardziej zaangażowanych w ubezpieczanie polskiego sektora węglowego od 2013 roku. Planowane jeszcze wciąż odkrywki węgla brunatnego, takie jak Ościsłowo (ZE PAK) czy Złoczew (PGE), będą miały kolejne problemy - z uzyskaniem ubezpieczenia oraz ze wzrostem jego kosztów”. - komentuje Kuba Gogolewski, kampanier Finansowy z Fundacji „RT-ON” - „Rezygnacji z ubezpieczania projektów węglowych nie ogłosiły jeszcze tylko PZU oraz należąca do niemieckiej grupy kapitałowej Talanx - TUiR Warta. Grupa Talanx, do której poza Wartą, należą Hannover Re oraz HDI, jest znaczącym ubezpieczycielem węgla także w Turcji, Indiach, Republice Południowej Afryki oraz w Wietnamie, więc międzynarodowa presja na spółkę, by przestała ubezpieczać nowe elektrownie i kopalnie węglowe, będzie rosła z każdym rokiem.”

Eksperci z Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) nie pozostawiają wątpliwości, że uniknięcie katastrofy klimatycznej wymaga zmniejszenia zużycia węgla na świecie o dwie trzecie do 2030 roku, a do połowy wieku – zupełnego zrezygnowania z jego spalania. Pierwsze powinny z węgla całkowicie zrezygnować kraje OECD - w tym Polska. Węgiel odpowiada za prawie połowę wszystkich szkodliwych dla klimatu emisji CO2. Zanieczyszczenie powietrza powodowane spalaniem węgla doprowadza do 800 tys. przedwczesnych zgonów na całym świecie, a w samej tylko Europie 23 tys. Badanie przeprowadzone przez stowarzyszenie Health and Environment Alliance pokazuje, że w Europie koszty opieki zdrowotnej związane z węglem wynoszą 55 miliardów euro rocznie.

Koszt ekonomiczny to kolejny powód, aby odciągnąć ubezpieczycieli od węgla. Według Munich Re koszt klęsk żywiołowych w 2018 r. wyniósł 160 mld USD. Około połowa szkód była ubezpieczona. Dla Polski powstał przy patronacie Ministerstwa Środowiska raport „Klimat ryzyka. Jak prewencja i ubezpieczenia mogą ograniczyć wpływ katastrof naturalnych na otoczenie?”, który obrazuje skalę zagrożeń dla rynku ubezpieczeniowego w naszym kraju.